czwartek, 26 czerwca 2014

Na co zwracać uwagę przy szukaniu mieszkania?

Szukanie mieszkania to temat rzeka. Nie tak dawno pisałam o Google Street View i jakdojade.pl, którzy są bardzo pomocni kiedy chcemy odnaleźć się w obcym mieście. Jakie kryteria jednak warto wziąć pod uwagę i o czym warto już na samym początku pamiętać?
źródło

1. Położenie, linie tramwajowe i autobusowe na uczelnię
...a także linie nocne. Co z tego, że mieszkanie jest piękne, skoro leży na drugim końcu miasta, a dojazd z czterema przesiadkami zajmuje nam godzinę? Warto zadać sobie pytanie, czy naprawdę chce nam się wstawać o tyyyle wcześniej, bo w końcu może się zdarzyć, że nasze zajęcia zaczną się o 8.00 albo wcześniej. Czy naprawdę zechce Ci się wychodzić w środku zawiei z domu przed 7 rano? No właśnie. Ważne są też linie nocne, bo nie raz może się zdarzyć, że pogaduchy trochę się przeciągną, już o studenckich imprezach nie wspominając ;) 

2. Okolica i widok z okna
dresy vs osiedle z małymi dziećmi, co wybierasz? Warto się wcześniej rozeznać czy okolica nie jest niebezpieczna. Sama z własnego doświadczenia wiem, że często osiedle wyglądające na naprawdę bezpieczne bywa całkowicie inne. Warto też zwrócić uwagę na to, co widzimy za oknem. Ucieszyłoby Cię jedno, wielkie zawalisko? chyba niekoniecznie :P

źródło
3. Klatka schodowa
Pozornie prozaiczna rzecz, a jednak bardzo ważna, bo "użytkowana" dosyć często. Wspólna powierzchnia często pozostawia wiele do życzenia, a nie każdy chyba marzy o nocnym powrocie z imprezy z latarką w ręku, bo na naszej klatce, jednej wielkiej ruinie nie ma światła... 

4. Meble albo i czasami brak mebli
Przy oglądaniu mieszkania trzeba sobie wykalkulować, czego tak naprawdę jeszcze potrzebujemy. Zawsze możemy zaopatrzyć się w tani stolik z Ikei, ale samo kupowanie łóżka, szafy i całej reszty chyba nie każdemu się uśmiecha. Zwłaszcza, że nie jest powiedziane, że w danym miejscu zostaniemy przez X długich lat. Tu warto też zanotować sobie czy w mieszkaniu jest prysznic czy wanna. Wiadomo, prysznic bardziej ekonomiczny i wychodzi taniej. 

5. Czynsz i średnia wysokość rachunków za prąd, gaz i całą resztę
Czasem stawka właściciela to około 1000zł, czynsz to około 400zł z powiedzmy wliczoną wodą, a sami jeszcze musimy płacić za prąd i gaz. Nagle z tysiąca robi się 1500zł. Niezbyt komfortowo. 

6. Ogrzewanie, aspekt bardzo ważny
Jeśli wyczytacie, że jest elektryczne, to możecie się spodziewać naprawdę wysokich rachunków. Każde inne bardziej mile widziane :P

7. Dostęp do Internetu
Aspekt najmniej kłopotliwy, bo w razie potrzeby możemy sami zawrzeć umowę z dostawcą Internetu.

8. Kaucja i jej wysokość
Sama nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego, a jednak. Kaucja to pieniądze, które płacimy właścicielowi mieszkania przy podpisywaniu umowy. Jest to zabezpieczenie dla właściciela w razie gdybyśmy coś zniszczyli - wtedy kaucja nie zostanie nam zwrócona. Jeśli jednak niczego nie zniszczymy to kaucja wróci do nas po rozwiązaniu umowy najmu. Wysokość kaucji to zazwyczaj wysokość jednomiesięcznego czynszu. Jeśli wynajmujemy mieszkanie ze znajomymi to kaucja rozbija się na kilka osób. Kiedyś spotykałam ogłoszenia ze wzmianką o konieczności zapłacenia kaucji o wartości dwumiesięcznego czynszu, na szczęście rzadko.

9. Hipermarkety
Biedronka, ach Biedronka. Nie ukrywam, że ostatnio to właśnie w niej robię zakupy, choć także w Auchan (co możecie zobaczyć po wpisie o notatkach na studiach). Warto wypatrzeć jakiś sensowny sklep w pobliżu, bo osiedlowe są kosmicznie drogie, pamiętajcie o tym. 

10. Dobre i tanie ksero w okolicy
Może nie jest to punkt obowiązkowy, jednak jeden z tych, które ja nazwałabym istotnymi :) tony kserówek i zbindowanych książeczek potrafią kosztować wiele. Warto poszukać taniego ksera w okolicy mieszkania, a jeśli takowego na Waszym osiedlu nie ma to w ostateczności trzeba szukać czegoś w okolicy uczelni.

11. Parki, miejsca do spaceru, tereny zielone w okolicy
By było się gdzie relaksować :) 

12. Zrób dobry research w Internecie!
Warto poszukać choćby na Fejsbuku stron podobnych do tych:
Wrocław
Poznań
Kraków

często możemy przez to uniknąć niepotrzebnych nerwów. 
Można tak wymieniać i wymieniać, ale chyba najważniejsze kwestie poruszyłam. Wbrew pozorom szukanie mieszkania może być naprawdę jednym wielkim...:
źródło
i ja bynajmniej nie wspominam tego czasu zbyt miło, choć w jednym miejscu mieszkałam przez trzy lata :) przed tym wszystkim polecam zaopatrzyć się w cierpliwość i tanie pudełka z Ikei za 2zł. Można zachomikować część rzeczy, która być może z Wami do miasta studenckiego nie przyjedzie, ale prędzej czy później zacznie zajmować cenne miejsce w studenckim mieszkaniu. Bo student, choć biedny, to jakoś potrafi kupować wiele różnych drobnych pierdółek. Od przybytku w końcu głowa nie boli, no nie? :)

5 komentarzy:

  1. Ciekawy artykuł, przyda mi się. Zauważyłam dużo ważnych punktów, popieram to, że dostęp do internetu w dzisiejszych czasach to podstawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, że nie powinno się wstawiać komentarzy do starych postów, ale chciałbym coś dodać do punktu 8 czyli kaucji. W Polsce normą jest jej brak, lub wysokość jednego czynszu. Można więc wybrazić sobie mój szok, gdy szukając jakiejkolwiek kwatery w Niemczech (dokładnie: w Koblenz, dla zainteresowanych) każdy jeden wynajmujący wołał od razu kaucji w wysokości 3 czynszów :O Nagle z 400 ojro robiło się 1600... Podejrzewam jednak, że była to "oferta specjalna" dla Polaków, bowiem wszyscy Niemcy, z którymi o tym rozmawiałem twierdzili, że zazwyczaj można tę kaucję rozłożyć na raty, albo nawet zmniejszyć.

    P.S. Świetny blog, bardzo konkretny i rzeczowy, naprawdę mało jest takich :) Oby tak dalej :)

    M&M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo, nie wiedziałam, że takie cuda się dzieją :O trzy czynsze to dla mnie dość abstrakcyjna ilość (kwota; zwał jak zwał)... no cóż, widocznie różnie bywa.

      Dziękuję serdecznie za ciepłe słowa! :)

      Usuń
  3. Bardzo przydatny artykuł. Niebawem wybieram się na studia do Warszawy i planujemy z koleżanką wynająć kawalerkę gdzieś w okolicach Politechniki :-) Bardzo dziękuję za przydatne rady, już nie mogę się doczekać urządzania, dekorowania i tego typu przyjemności. Mam nadzieję że dzięki Twoim wskazówkom uda nam się znaleźć jakieś fajne gniazdko :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że poświęciłaś/eś czas na zostawienie komentarza. Komentujących zawsze odwiedzam, więc nie spamuj :) możesz się oczywiście ze mną nie zgadzać, ale jeśli już chcesz krytykować to konstruktywnie. Nie hejtuj bez podania uzasadnienia dla swojej opinii.

pytania? napisz do mnie:
jasminowamgla@gmail.com