sobota, 1 sierpnia 2015

Za co lubię Warszawę? :) miasto moimi oczami.

Dzisiaj, w ten charakterystyczny dla Warszawy dzień, postanowiłam opublikować pisany od jakiegoś czasu post, o tym, co ja doceniam w tym mieście :) za co więc lubię Warszawę?
1. Za pęd życia
No dobra, może nie tak całkiem dosłownie za to, ale za fakt, że tu nie mam czasu myśleć i że szeroko pojęte życiowe rozterki są mi tutaj obce. Wiem, że muszę załatwić X spraw i to mnie napędza. Żyję od linijki od poniedziałku do piątku a w weekendy błogo odpoczywam. Jest dobrze.

2. Akcje charytatywne
Różne, przeróżne. Od znanego wszystkim pakowania zakupów w supermarketach, by zbierać na jakiś dom dziecka, poprzez masowe wysyłanie pocztówek choremu dziecku - hej, w firmie pracuje XXX osób, jeśli nawet 20 z nich wyśle choremu dziecku pocztówkę to już jest coś :)

3. Inne akcje
Kino plenerowe, kino plenerowe samochodowe, czasem jakaś ciekawa manifestacja, ciągłe protesty pod miejscami takimi jak na przykład Sejm czy Kancelaria Premiera, nie ma nudy...

4. Otwartość
Nie mylić z buractwem i manifestacją własnego NADzdania. Nie dziwi Cię fakt, że kasjerka w sklepie sięga po butelkę wody z komentarzem "Ach ten kac" ;) wszystko jest dla ludzi.

5. Możliwości
Z racji dużego miasta i sporych możliwości pracy oraz rozwoju jakoś spokojniej patrzy się w przyszłość.

6. Miejsca, miejsca :)
PKiN, mój ulubiony Ogród Górny Zamku Królewskiego, fontanny multimedialne na Podzamczu, Wilanów, podwarszawski Powsin... Mogłabym tak wymieniać i wymieniać.

na zdjęciu palmier, a w tle PKiN







7. Te tabliczki z nazwami ulic :D
źródło
No kto mi powie, że nie są charakterystyczne? :D 

8. Połączenie tradycji z nowoczesnością ;)



8. Metro
Mówcie co chcecie, ale gdyby nie ono to tłok wszędzie byłby 5x większy :D

9. Bazarki z warzywami i owocami na każdym kroku, kwiaty też na każdym kroku!
Koło metra, przed jakimś większym sklepem lub po prostu na rogu ulicy - bazarki ze świeżymi owocami i warzywami są wszędzie :D a mnie to cieszy, bo można kupić naprawdę smaczne rzeczy (fruit lover ♥). W innych miastach co krok to pamiątki, tutaj co krok to bazarki :) (i co krok to mini kwiaciarnie :D)

10. Oryginalne pomysły na nazwy kawiarń, klubów i restauracji :) 
Temat Rzeka, Sen Pszczoły, Cud miód, Mjud, Bątą, Cześć, Leniviec, Uprzejmie donoszę, W gruncie rzeczy, Zapiexy Luxusowe, Kucharek Sześć, Bydło i Powidło, Pyk i Łyk, Cuda na kiju, Gryzę i połykam, Łysy Pingwin, Mały Wojtek, Gruby Benek, POPiS władzy i pewnie wiele, wiele innych, o których jeszcze nie słyszałam. :)

11. A także oryginalne pomysły na biznes :) 
takie jak na przykład park trampolin :) wiem, że to już na pewno gdzieś w Polsce było, ale to taki jeden z przykładów, które bezpośrednio kojarzą mi się z dzieciństwem, przez co no po prostu chciałabym to miejsce odwiedzić :D 

12. I tylu aktywnych ludzi!
Jeśli myślisz, że w necie i na Instagramie jest moda na fit ludzi, to wyobraź sobie, że tutaj ciągle mijasz jakiegoś biegacza :) i dobrze, nawet jeśli to moda to i tak prowadzi organizm do pozytywnych zmian. 

A jako PeeS dorzucam link do fajnego artykułu na temat tanich biletów do kina w poszczególne dni tygodnia: KLIK :)

pozdrawiam :)

10 komentarzy:

  1. Mnie Warszawa jednak przytłacza..

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiele osób ceni Warszawę za możliwości jakie daje, całkowicie to rozumie, aczkolwiek wole mniejsze i przede wszystkim mniej zatłoczone miasta. Moim faworytem od lat jest Wrocław i tak już zostanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Warszawa jest wspaniałym miastem, ale jest tak duża, że mnie- osobę z małego miasteczka- nieco przeraża :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Warszawa ma całkiem ciekawą architekturę, w wielu miejscach widać zderzenie starej zabudowy z nowoczesnymi wieżowcami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam na mojego bloga(życie dwudziestolatki, która rozpoczęła studia i szuka doświadczeń dzięki inspiracji autorów blogów!)
    -> http://drobnostek-swiat.blogspot.com/

    Na Twój wpadam i poczytuję od czasu do czasu, powodzenia w pisaniu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Paulina Junak9 lutego 2018 13:57

    Ja zastanawiam się nad przeprowadzką do Warszawy Twój wpis tylko utwierdza mnie w fakcie. Myślałam nad nowym mieszkaniem na osiedlu Leśny Kwiat, które jest na końcowym etapie budowy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedni narzekają na Warszawę, że korki, że głośno, a ja bardzo chciałabym w Warszawie studiować. Rozważam studia pielęgniarskie zaoczne na Mazowieckiej Uczelni Medycznej. Bardzo dobre opinie słyszałam o tej szkole.

    OdpowiedzUsuń
  8. Do Warszawy co roku przyjeżdża wielu młodych ludzi chcących właśnie w tym mieście studiować. Godną polecenia uczelnią jest http://www.wseiz.pl/en/studia , oferują ciekawe kierunki, skuteczny sposób nauczania, młodzież sobie chwali.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja cenię miasto za doskonale zorganizowaną komunikację. Jak nie metrem, to busem czy tramwajem dojedzie się wszędzie, nie musząc jeździć autem zastanawiając się nad tym, gdzie zaparkować. A w razie czego zawsze można wsiąść na hulajnogę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja kocham Warszawę. To moje miejsce na Ziemi.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że poświęciłaś/eś czas na zostawienie komentarza. Komentujących zawsze odwiedzam, więc nie spamuj :) możesz się oczywiście ze mną nie zgadzać, ale jeśli już chcesz krytykować to konstruktywnie. Nie hejtuj bez podania uzasadnienia dla swojej opinii.

pytania? napisz do mnie:
jasminowamgla@gmail.com