Usiądź i pomyśl: kiedy ostatnio sięgałaś po książkę? Nie mam na myśli podręcznika czy kolejnego opasłego słownika, którego zarówno grubość jak i zawartość przerażają. Statystyczny Polak czyta bardzo mało, ale żeby nie zanudzać zestawieniem procentowym odsyłam tutaj. Statystyki są zatrważające i powinniśmy przynajmniej próbować to zmienić. Coraz częściej wydaje mi się, że studenci się po prostu rozleniwiają i zamiast szukać sposobów to szukają wymówek. Nie jest tak? Ale o samym zjawisku napiszę następnym razem. Jednak z czytaniem jest tak samo: -nie mam czasu, o jejku to takie nudne... i tak dalej. Czytanie rozwija i to najważniejsze.
źródło |
Ogólnie:
*nieważne kiedy dołączasz. Może to być nawet grudzień. Brane pod uwagę są wszystkie książki przeczytane w tym roku. Opis całej akcji: KLIK. Nie chciałam kopiować zawartości ;) nie chodzi o ilość, a o "grubość" książki, trzeba zmierzyć linijką grzbiet danego egzemplarza i wszystko razem sumować :)
Ja mam 175cm wzrostu, do tej pory w 2014 przeczytałam tylko 6cm. A Ty? :)
Pomysł ciekawy, ale najczęściej czytam e-booki, więc ;)
OdpowiedzUsuń