źródło |
Niezależnie czy mailujesz tysiąc razy dzień z tą samą osobą z zagranicy czy może piszesz do kogoś z firmy z kim bezpośrednio współpracujesz i znacie się jak łyse konie - korespondencja dotycząca spraw firmowych która idzie do wiadomości grupy musi być profeszynal. Grupa przeczyta co tam naskrobałaś w mailu, a dodatkowo Przełożeni Bardzo Czuwają. I bardzo wnikliwie czytają.
2. Iiiii jeszcze poziom
Nawet jeśli ktoś rozgrzał Cię do czerwoności a Ty pięknymi słowami uświadamiasz go jak się sprawy mają to pod koniec i tak pojawi się kluczowy element wiadomości:
"pozdrawiam,
Imię"
No bo tak musi być. Po prostu.
3. Goście, goście...
Gdy do firmy przyjeżdżają goście, zawsze ale to zawsze mailowo idzie informacja o tym, by sprawiać dobre wrażenie i profesjonalnie zająć się swoimi firmowymi zadaniami. Bo wiecie, bywa tak, że w swoim gronie różne żarty mają miejsce. Stąd właśnie mail - by na pewien czas nie miały miejsca ;)
4. Biurko prawie jak hipermarket
A pod biurkiem milion butów na każdą możliwą pogodę i do każdego możliwego stroju. I jeszcze gdzieś w zanadrzu parasolka, też z tych samych powodów :) zresztą, cuda ukryte w biurku mogłabym godzinami wymieniać.
5. Siedzimy 50 cm od siebie, ale napiszę Ci maila
No a jakże. I liczę, że mi oczywiście odpiszesz, bo po co nadużywać krtani?
6. Zwyczaje
przywożone do firmy kanapki, obiady, sushi, nie możesz uschnąć z głodu. Co ranek obowiązkowa wizyta w kuchni i wspólna kawa. Wszystkie te działania urastają do rangi swoistych rytuałów.
7. Nic nie ma do roboty? To podejrzane
Jak jest dużo to narzekasz, że dużo. Jak mało to wydaje Ci się, że coś tu śmierdzi... Dokładnie. Pędzisz, pędzisz, pędzisz, wyniki, pędzisz, wyniki, załatwić, niemapotem, szybko, załatwić, pędzisz... A nagle moment zatrzymania się iiiiii nie wiesz co zrobić z tym wolnym czasem. Dokładnie tak.
8. Punkt szesnasta/siedemnasta do domciu
No a jak. Jutro też jest dzień.
9. Kategoryczny zakaz nadgodzin
Bo nie i już. Bo nie możesz się przemęczać. Bo nie i już.
10. ALE jeśli się spóźnisz choćby 5 minut to i taaak musisz nadrobić "zaległości"
Dokładnie. W przyrodzie nic nie ginie. Tu coś mija, to gdzie indziej trzeba nadrabiać.
11. Mega, mega zgrana drużyna!
Która świetnie się rozumie i świetnie ze sobą współpracuje. Mówimy oczywiście o komórkach bezpośrednio współpracujących, bo wiadomo, nie wszyscy w firmie muszą nas kochać. Jak to w życiu ;)
12. Klamerki
Masz myśleć w określony sposób. Wg procedury. Koniec kropka. Procedura i zero cackania się.
13... I chociaż procedury znasz już i w teorii i w praktyce na pamięć, to...
nigdy się nie nudzisz. A wiesz czemu? Bo nie ma tak, że wszystko działa super sprawnie i idealnie i tak naprawdę każdy może się pomylić. I dobrze o tym wiesz. Fokus na załatwienie sprawy i do przodu!
P.s tak, pisałam z własnych doświadczeń... :P
Kiedyś wydawało mi się, że praca w mega-fancy korporacji rodem z amerykańskiego filmu to szczyt sukcesu jaki można osiągnąć. Teraz zaś pracuję w XIV-wiecznym zamku jako przewodnik/pracownik-od-wszystkiego i powiem tak: nie mógłbym lepiej trafić :) Praca w miejscu wręcz przesiąkniętym historią w otoczeniu ludzi będących (po części) absolutnymi zajawkowiczami + prawie codzienne kontakty z turystami z Niemiec, dzięki którym mój aktywny niemiecki jeszcze całkiem nie zardzewiał. Mała rzecz, a cieszy, ale o korporacjach zawsze jest miło choćby poczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M&M
Bardzo prawdziwe. Najlepsze jest pisanie sobie wiadomości z sąsiadujących sobie biurek.
OdpowiedzUsuńPraca w korporacji nie jest dla wszystkich - a szczególnie dla indywidualistów, osób lubiących swobodę i ceniących sobie własną niezależność. Natomiast dużo osób wiąże swoją przyszłość z pracą w korpo, wybiera w ten sposób stabilną sytuację finansową i pewne warunki pracy.
OdpowiedzUsuń