Kiedy zawzięłam się w grudniu 2014 na aktywność fizyczną, większą niż ruszenie tyłka po pilot od telewizora czy paczkę czipsów jak to bywało w ostatnich latach, to nie myślałam, że wytrwam tak długo. Naprawdę! Nie myślałam też, że zacznie mi się to aż tak podobać :) i choć do fitnesski i wyglądowo i mentalnie mi nadal bardzo daleko, to jestem pewna, że "testowania" dalszych treningów z pewnością nie porzucę.
Jest mistrzynią świata w fitnessie sylwetkowym, do tego dietetykiem i trenerem personalnym. A jakby tego mało, myślę, że nie skłamię, jeśli napiszę, że to naprawdę piękna kobieta i do tego modelka :)
Postanowiłam napisać swoją relację z tych ćwiczeń, bo są faktycznie świetne, a wiem, że informacji o efektach treningu z Natalią jest w necie naprawdę jak na lekarstwo. Dziwię się, że filmy z Natalią nie są aż tak popularne jak przy zagranicznych trenerkach, bo efekty wykonywania są cu-do-wne.
Co ćwiczyłam? Wybrałam ten zestaw:
potrzebne rekwizyty: mata
Długość takiej playlisty: około 57 minut.
Są też inne wersje ćwiczeń na uda i pośladki, można sobie zamienić dwa powyższe filmiki na:
Długość takiej playlisty: około 57 minut.
Są też inne wersje ćwiczeń na uda i pośladki, można sobie zamienić dwa powyższe filmiki na:
uda i pośladki dla zaawansowanych - tu oprócz maty potrzebujecie piłki fitness
mięśnie brzucha dla zaawansowanych - a tutaj z kolei wystarczy tylko mata.
Oczywiście nie pomijamy rozgrzewki i rozciągania po treningu :)
Jest jeszcze tabata Natalii, ale to trening o bardzo wysokiej intensywności, który nie powinien być łączony z innymi ćwiczeniami i nie powinien być również wykonywany zbyt często. O samym treningu tabata i jego założeniach pisała Tipsi.
Aha, przy ćwiczeniach z Natalią warto naszykować sobie ręcznik i butelkę wody w zasięgu ręki... Po pierwszym treningu nie będziecie już pytać po co i dlaczego ;)
Oczywiście nie pomijamy rozgrzewki i rozciągania po treningu :)
Inne treningi opracowane przez Natalię:
*Belly Fat Destroyer - skuteczny trening na mięśnie brzucha,
*skuteczny trening na piękne ramiona,
*trening ujędrniający klatkę piersiową i plecy.
Do wyboru, do koloru, byle nie wszystko na raz :)
*Belly Fat Destroyer - skuteczny trening na mięśnie brzucha,
*skuteczny trening na piękne ramiona,
*trening ujędrniający klatkę piersiową i plecy.
Do wyboru, do koloru, byle nie wszystko na raz :)
Jest jeszcze tabata Natalii, ale to trening o bardzo wysokiej intensywności, który nie powinien być łączony z innymi ćwiczeniami i nie powinien być również wykonywany zbyt często. O samym treningu tabata i jego założeniach pisała Tipsi.
Aha, przy ćwiczeniach z Natalią warto naszykować sobie ręcznik i butelkę wody w zasięgu ręki... Po pierwszym treningu nie będziecie już pytać po co i dlaczego ;)
Moje wrażenia no i efekty
Zacznę od tego, że na pewno nie zdecydowałabym się na te ćwiczenia na dzień dobry, bez jakichkolwiek wcześniejszych dywanówek, bo chyba wyplułabym płuca ;) z Natalią nawet dynamiczna część rozgrzewki jest prawdziwą rozgrzewką, nie tylko z nazwy! Najtrudniejszy i tak dla mnie był trening ud i pośladków. Nawet w wersji dla początkujących za każdym razem był ogień, a wizja potu kapiącego z czoła rodem z amerykańskich filmów zdążyła się ziścić bardzo szybko. Chyba nigdy nie przykładałam się aż tak do jakichkolwiek ćwiczeń. Oj działo się, spalało się chyba niemal dosłownie ;) trochę łatwiejsze były dla mnie ćwiczenia na mięśnie brzucha dla początkujących niż te na uda i pośladki, co jednak nie znaczy, że przy tych na brzuch się w ogóle nie męczyłam.
Podczas tych ćwiczeń z dnia na dzień zauważałam efekty. Mogłabym powiedzieć, że już od samego treningu czułam się szczuplejsza ;)
Przede wszystkim moje uda szybko nabierały kształtów z dawnych lat. Już nie pamiętam kiedy widziałam skórę na nogach w tak dobrym stanie! Zmniejszył mi się cellulit, ubyło mi trochę centymetrów, choć waga nie była już tak łaskawa ale ją mam w nosie. To nie ona decyduje o tym jaki noszę rozmiar tylko centymetr.
Spadki w centymetrach - łącznie: 21cm/59 dni---> 36 treningów; mierzę: talię, biodra, pas, udo i łydkę.
*w styczniu wykonałam 19 treningów / 31 dni miesiąca. W tym miesiącu ubyło mi łącznie 12cm, z czego najwięcej w pasie - 5,5cm, dość dużo w biodrach - 4cm, a także 1,5cm w udzie. Minimalnie zwężyłam się w talii bo o 0,5cm, a najmniej straciłam w łydce: okrągłe zerooo. I tak jestem zadowolona :)
*w lutym wykonałam 17 treningów / 28 dni miesiąca. W lutym ubyło mi łącznie 9 cm, z czego najwięcej w biodrach bo 3,5cm :) dalej w pasie 2,5cm, w udzie 1 cm, w talii 2cm, nawet łydka ruszyła i jest spadek o 0,5cm :D
Dwa miesiące -7,5cm w biodrach i -2,5cm w udzie, yeah! :) te spadki cieszą mnie najbardziej , uroki bycia klepsydrą :) przy tym podsumowaniu warto napisać, że połączenie treningów i zdrowego odżywiania sprawiło, że na wadze ubyło mi 2kg od Sylwestra 2014. No i po co patrzeć na wagę skoro spodnie kupione z końcem stycznia zjeżdżają mi z tyłka...
Podczas tych ćwiczeń z dnia na dzień zauważałam efekty. Mogłabym powiedzieć, że już od samego treningu czułam się szczuplejsza ;)
Przede wszystkim moje uda szybko nabierały kształtów z dawnych lat. Już nie pamiętam kiedy widziałam skórę na nogach w tak dobrym stanie! Zmniejszył mi się cellulit, ubyło mi trochę centymetrów, choć waga nie była już tak łaskawa ale ją mam w nosie. To nie ona decyduje o tym jaki noszę rozmiar tylko centymetr.
Spadki w centymetrach - łącznie: 21cm/59 dni---> 36 treningów; mierzę: talię, biodra, pas, udo i łydkę.
*w styczniu wykonałam 19 treningów / 31 dni miesiąca. W tym miesiącu ubyło mi łącznie 12cm, z czego najwięcej w pasie - 5,5cm, dość dużo w biodrach - 4cm, a także 1,5cm w udzie. Minimalnie zwężyłam się w talii bo o 0,5cm, a najmniej straciłam w łydce: okrągłe zerooo. I tak jestem zadowolona :)
*w lutym wykonałam 17 treningów / 28 dni miesiąca. W lutym ubyło mi łącznie 9 cm, z czego najwięcej w biodrach bo 3,5cm :) dalej w pasie 2,5cm, w udzie 1 cm, w talii 2cm, nawet łydka ruszyła i jest spadek o 0,5cm :D
Dwa miesiące -7,5cm w biodrach i -2,5cm w udzie, yeah! :) te spadki cieszą mnie najbardziej , uroki bycia klepsydrą :) przy tym podsumowaniu warto napisać, że połączenie treningów i zdrowego odżywiania sprawiło, że na wadze ubyło mi 2kg od Sylwestra 2014. No i po co patrzeć na wagę skoro spodnie kupione z końcem stycznia zjeżdżają mi z tyłka...
Lubię Natalię jako trenerkę, naprawdę lubię jej styl prowadzenia treningów. Jej tłumaczenia poszczególnych ćwiczeń są dla mnie wystarczające, bo same ćwiczenia do trudnych nie należą - w czym Cię trenerka nie poinstruuje, to sama zdążysz załapać z filmiku ;) ja czuję, że ćwiczę z prawdziwą profesjonalistką znającą się na rzeczy, a zmęczenie po treningu tylko potwierdza moje odczucia. Jestem z siebie dumna, że mimo (hekto)litrów potu kapiącego z czoła naprawdę nie umiałam się poddać i zawsze dawałam z siebie 1000%. Te treningi to żadne tam pitu pitu, po każdym czułam pośladki następnego dnia, ale przecież chodzi o to, by dać sobie wycisk :) myślę, że każdy powinien spróbować, by ocenić, czy podoba mu się styl prowadzenia i tak dalej. Ze swej strony mogę tylko powiedzieć: POLECAM! Polecam z całego serca :)
Mój plan na marzec: ćwiczenia z XHIT Daily i sławną Rebeccą Louise :) playlista na YT naszykowana, teraz tylko mam nadzieję, że w marcu starczy mi czasu na częste treningi, bo szykuję się dość intensywny miesiąc. Nie poddam się tak łatwo! :)
TUTAJ dodatkowo o wrażeniach ze spotkania osobistego z Natalią oraz kilka słów o jej książce :)
Pozdrawiam :)
Mój plan na marzec: ćwiczenia z XHIT Daily i sławną Rebeccą Louise :) playlista na YT naszykowana, teraz tylko mam nadzieję, że w marcu starczy mi czasu na częste treningi, bo szykuję się dość intensywny miesiąc. Nie poddam się tak łatwo! :)
TUTAJ dodatkowo o wrażeniach ze spotkania osobistego z Natalią oraz kilka słów o jej książce :)
Pozdrawiam :)
Spróbuję na pewno! :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak wrażenia :D
Usuńteż spróbuję :D
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńNieźle. Gratuluje automotywacji i uporu. Jednak jak widać się opłaciło i efekty też robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńTeż od grudnia ćwiczę z Natalią. Efekt - w końcu mam mięśnie i zredukowany cellulit, co w połączeniu ze zdrowym odżywianiem dało -7 kg :-)))
OdpowiedzUsuńgratuluję! :)
Usuńrobilas tez cardio?
OdpowiedzUsuńrobiłam tylko to, o czym wspominam we wpisie, nic poza tym :)
UsuńĆwiczyłam z mel b przez miesiąc rezultat praktycznie zerowy, później przerzuciłam się na Tiffany boczki i efekt był w jakimś stopniu zauważalny ale nie tak jak bym tego chciała. Od dziś planuję dołączyć Natalię, po Twoim wpisie widzę, że warto.
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłam książkę Natalii i Twoje efekty jeszcze bardziej zachęciły mnie do ćwiczeń i zmiany odżywiania :) Mam nadzieję, że uda mi się przejść cały program treningowy, na razie ćwiczenia bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńmam pytanie czy efekty po treningu na uda i pośladki.
OdpowiedzUsuńUda staly sie większe?czy 20minut wystarczy plus dobre odzywanie?
1. Nie, nie stały się większe :)
Usuń2. Myślę, że to kwestia indywidualna, ciężko odpowiedzieć na to pytanie :(
Hej. Ile razy w tygodniu ćwiczyłaś? :)
OdpowiedzUsuń4-5 razy w tyg :)
UsuńSpadki centymetrów robią wrażenie! Ja też ćwiczę z Gacką (treningi z książki) i efekty są bardzo zadowalajace. Szkoda tylko że nie cyknęłam sobie fotki na poczatku - byłoby widać zmianę i mogłabym wziąć udział w akcji "Metamorfozy" na stronie Gackiej, są fajne ciuchy do wygrania.
OdpowiedzUsuńWitam! Ksiazke kupilam latem zeszlego roku (jest styczen) i do tej pory nie zaczelam.
OdpowiedzUsuńFajnie, ze znalazl sie ktos kto mnie zmotywowal! Dzis wieczorem juz widze siebie rozciagnieta na macie zalana potem po treningu!
Mimi
Ja kupiłam książkę od razu po premierze i dopiero wczoraj zrobiłam pierwszy trening :D
Usuńczy jezeli ktoś z natury ma troszke umięsnione uda i chce schudnąc z wewnętrznej strony to czy nie rozbudują sie one bardziej ? :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że bardzo ciężko powiedzieć :( to kwestia indywidualna :(
UsuńHej. Twój wpis bardzo mnie zmotywować i wkoncu się ruszyłam. Trochę przeszkadza mi mój brzuch, po dwóch ciazach jest wiele do życzenia. Robię to co ty napisałaś i jest ogień 💪💪💪 wczoraj trening na uda i pośladki nie moglam dokończyć dzisiaj dalam radę ;) pot się leje. Mam nadzieję że będę mogła również się pochwalić tak dobrymi efektami
OdpowiedzUsuńHej. Twój wpis bardzo mnie zmotywować i wkoncu się ruszyłam. Trochę przeszkadza mi mój brzuch, po dwóch ciazach jest wiele do życzenia. Robię to co ty napisałaś i jest ogień 💪💪💪 wczoraj trening na uda i pośladki nie moglam dokończyć dzisiaj dalam radę ;) pot się leje. Mam nadzieję że będę mogła również się pochwalić tak dobrymi efektami
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się, że wpis się komuś przydał :) trzymam kciuki :)
Usuńfajna opcja, próbuje zrobic cały trening bez przerwy ;p póki co ciężko, ale Twoje efekty motywują. Najtrudniej jest mi co dziwne zrobić ostatnie dwa ćwiczenia z obiegu na brzuch - kołysanie się i pompowanie - masakrycznie boli mnie szyja - robię coś źle? czy mam za słabe jakieś mięśnie, może wiesz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Możliwe, że coś wykonujesz źle :(
UsuńCieszę się, że wpis się przydał, lubiłam i lubię ćwiczenia z Natalią :)
Super efekty :) a stosowałaś jakąś dietę czy normalnie jadłaś?
OdpowiedzUsuńZdrowe jedzenie :) i ograniczenie słodyczy do minimum
UsuńDzień dobry. Od czterech dnia ćwiczę z Natalią.....jestem chyba jedną ze starszych , mam 51 lat i przeraził mnie czas menopauzy ;-( przez rok przytyłam 5 kg. Postanowiłam się nie poddawać i zaczęłam ćwiczyć. Proszę podpowiedz mi ile razy w tygodniu radzisz mi ćwiczyć, żeby efekty były zauważalne (to najbardziej motywuje) a żeby też nie przetrenować się...........Pozdrawiam i gratuluję efektów
OdpowiedzUsuńTo sprawa bardzo indywidualna :( ja lubię obecnie robić rozsądne przerwy, np. dwa dni ćwiczeń i jeden odpoczynku itd.
UsuńHmmm nie słyszałam o niej, muszę sobie spróbować i zobaczyć, czy mi leży, dzięki że mi ją pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńJeszcze z nią nie ćwiczyłam, ale warto spróbować!
OdpowiedzUsuńSchudłaś cos jeszcze do tej pory? :) ja cwiczylam trening a2 i abs na brzuch dla poczatkujacych :D i to wlasnie na nim widze najwieksze efekty :) -4,5 , a na udach z treningiem a2 tylko -2 cm :( ale od jutra sprobuje trening ud i poszladkow ! :) mialas po tygodniu jakies efekty?
OdpowiedzUsuńHej, raczej co jakiś czas sięgam po coś innego, więc ciężko mi ocenić :)
UsuńRownież popieram. Od kilku lat, choc z przerwami ćwicze z Natalia i efekty są piorunujące. Kiedys przez miesiac probowalam innego zestawu cwiczen, systematycznie - efekty zerowe. A po dwutygodniowym treningu z Natalia centymetry leca na łeb na szyje, a rzezba ciala piekna. Goraco polecam!!!
OdpowiedzUsuńTeż z nią ćwiczyłam, prawdą jest że jesli liczymy kalorie to każdy ruch przyniesie efekty
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń